kurwa. przespałam lato. a tak btw to myślałam, że to jest kawał smotnej wieprzowiny. to pierwsze, oczywiście. ;)
czerwień ust Twych przysłania blask wieprzowiny, która mógłby się już kurde roztopić!! Zima chuj!
myślałam najpierw, że na mój ryj mówicie "wieprzowina"
Z tym kocykiem to sprytne!
cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. czy byłaby dumna?
po drodze do szkoły spotkaliśmy śnieg, który już nie jest zmarznięty, bo (jak zauważył Maciek) dobra dusza okryła go kocykiem.
kurwa. przespałam lato. a tak btw to myślałam, że to jest kawał smotnej wieprzowiny. to pierwsze, oczywiście. ;)
OdpowiedzUsuńczerwień ust Twych przysłania blask wieprzowiny, która mógłby się już kurde roztopić!! Zima chuj!
OdpowiedzUsuńmyślałam najpierw, że na mój ryj mówicie "wieprzowina"
OdpowiedzUsuńZ tym kocykiem to sprytne!
OdpowiedzUsuń