co podac?

czwartek, 18 marca 2010

Mariowa sukienka.

paradoksalnie, robiąc ubiór unikatowy zawsze zaryczana walę głową w podłogę, chociaż projektuje mi się go najłatwiej. egzaminy, zarwane noce i robienie zdjęć na godzinę przed wyjściem. Przepraszam.

1 komentarz:

  1. całkiem ładnie wygląda sukienka. tylko ja mam chujowe czoło i niewyspany ryj xD
    ale zdjęcia są fajne. dzięki.

    OdpowiedzUsuń

cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. czy byłaby dumna?