co podac?

sobota, 13 marca 2010

sobota rano

dziędobry.
wstałam.
przed 13. wyjątkowo bez przestawiania budzika średnio 20 razy pomiędzy planowanym powstaniem a powstaniem f-uck-tycznym.
dziś wyjątkowo istniałaby szansa na to, że gdyby przyszedł Jude Law, otworzyłabym jak należy- naga wytarzana w czekoladzie,
a nie krzycząc z łóżka Pendryk otwórz! kurwakurwa, cośtam...
I jeszcze, tabletki na ból głowy mają słodką powłoczkę.
miło, że ktoś pomyślał
że nie popiję.

2 komentarze:

cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. czy byłaby dumna?