co podac?

sobota, 25 września 2010

miłego dnia, panno zazanko.

poniedziałek, 20 września 2010

Macieju, masz piękną Barbarę.
Ikeo, masz wpierdol.

czwartek, 16 września 2010

Mam się sprężyć. Warunki idealne, wszystko nowe. Pół roku w miesiąc, kolejny rok w pół. Potem ucieknę na koniec świata, ale najpierw musze poskromić aktualne trendy i wykonać wykurwisty kombinezon. Koniec świata oglądam przez skype.

W „Kompleksie Portnoy’a”, kiedy matka zachorowała na raka, nie wypowiadało się słowa NOWOTWÓR. Wszyscy chwalili ją za NO, była na tyle dzielna, że zatrzymywała język na dwóch pierwszych literkach. Reszta była zbyt bolesna.

Chociaż słowo RAK zawiera zdecydowanie mniej liter, w moim domu też się ich nie wypowiada. GUZ, ma w płucu GUZA. GUZA, jakiego można sobie nabić na czole, a potem przyłożyć do niego mrożonkę.

Mam RAKA. Masz RAKA. Złośliwego. Mimo wycięcia górnego płata będą przerzuty. Czekaj kochana, bo będzie cdn.

poniedziałek, 6 września 2010

wrześnie

we wrześniu:
-trzy lata temu byłam opiekunką irlandzkiego bandu podczas ich trasy koncertowej.
-dwa lata temu miałam brazylijskiego kochanka i pracę w dużej międzynarodowej korporacji
-rok temu nasz film miał kinową premierę, po której poszliśmy na piwo z laureatem oscara oraz rozpoczynałam remont.

mam 21 lat, wczoraj kiedy weszłam do kuchni w piżamie mój tata krzyknął "jaki ładny bobas!"

piątek, 3 września 2010

niemiła pani ze sklepu z foliami dała mi próbnik folii, który okazał się być wspaniałym prezentem.


Maciej stworzył superbohatera. Charming Eduardo Dolores ma dopieszczony każdy centymetr kwadratowy swojego ciała i stał się moim misterem września.

mam dzisiaj imieniny. zabawnie mieć święto, które obchodzi tylko moja mama.

środa, 1 września 2010

bodysalad