co podac?

poniedziałek, 4 stycznia 2010

kobiecość: aktywowano

coś mi się stało w łepetynę albo co innego.
chyba przez te filmy i książkę, ale mam ochotę cofnąć się do czasów, kiedy mogłabym upiec ciasteczka, zaprosić koleżanki na herbatę podawaną przy specjalnym stoliku nie używanym do niczego innego, przywdziać coś zgrabnego z milionem halek, gorsetów, koronek...i poczuć się elegancko.
i jeszcze mnie, Marie i moich rodziców nawiedził jakiś flow na gadanie o małżeństwach.

a ja jestem łobuz, hultaj! chociaż bardzo chętnie-pierwsza kobieta w spodniach.


stat4u




1 komentarz:

  1. nie wiem dlaczego, ale tą notką i mnie cofnęłaś w czasie. I teraz też bym chciała być jedną z koleżanek zapraszanych na herbatę do specjalnego stolika. ;)
    świat zgłupiał i już.

    OdpowiedzUsuń

cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. czy byłaby dumna?